Nie tak dawno temu Polska żyła sprawą Tomasza Komendy i rekordowego odszkodowania za niemal 18 lat spędzonych w zakładzie karnym w wyniku niesłusznego skazania.
Wysokością odszkodowania w tej sprawie można by obdzielić dwanaścioro dzieci, które zostały zamknięte w więzieniu swojego ciała wskutek błędu medycznego okołoporodowego.
Brak jest w polskim porządku prawnym wiarygodnych i realnych statystyk czy jakiegokolwiek monitoringu postępowań sądowych w sprawach o błędy medyczne. Do tego dochodzą roszczenia zgłaszane bezpośrednio do podmiotu medycznego lub jego ubezpieczyciela a także sprawy prowadzone przed Rzecznikiem Praw Pacjenta.
O co może wnioskować pacjent, który poszkodowany został przez błąd lekarski?
Zadośćuczynienie za doznaną krzywdę
Zgodnie z art. 445 KC pacjent poszkodowany przez błąd medyczny może żądać zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Świadczenie to ma rekompensować wyłącznie szkodę niemajątkową.
Cierpienie, o którym mowa dotyczy zarówno strefy fizycznej jak i psychicznej.
Błąd medyczny wywiera krzywdę, którą należy rozumieć szeroko.
Przejawiać się ona może w negatywnych przeżyciach związanych bezpośrednio ze stanem zdrowia. Określa się ją także jako subiektywny dyskomfort dotyczący poczucia nieprzydatności, wykluczenia czy obniżenia własnej wartości.
Odszkodowanie za błąd lekarski
Na podstawie art. 444 KC osoba poszkodowana przez błąd lekarski ma prawo żądać odszkodowania.
Odszkodowanie należne za błąd w sztuce obejmuje wszelkie wynikłe z tytułu uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia koszty, w szczególności:
- koszty leczenia,
- rehabilitacji,
- opieki.
Renta tymczasowa lub stała
Jeżeli błąd medyczny spowodował zwiększone potrzeby poszkodowanego, może on żądać odpowiedniej renty.
Podstawą prawną roszczenia jest art. 444 KC §1 i §2.
Ważne jest to rozróżnienie, ponieważ ustawa uzależnia możliwość dochodzenia roszczeń od różnych przesłanek.
W przypadku renty, o której mowa w §1 należy udowodnić rzeczywiste poniesienie kosztów.
W drugim przypadku zaś należy udowodnić istnienie zwiększonych potrzeb, bez konieczności wykazania dowodów na ich zaspokojenie. ( wyrok Sądu apelacyjnego w Lublinie I ACa 59/13).
Odrębną kategorią zadośćuczynienia jest to należne z tytułu naruszenia praw pacjenta.
Pacjent ma prawo wnioskować o naprawienie szkody wynikłej z naruszenia praw pacjenta na podstawie art. 4 ustawy o prawach pacjenta w zw. z art 448 KC.
Prawa pacjenta są dobrami osobistymi, ich naruszenie nie zawsze wiąże się z powstaniem namacalnej szkody. Naruszenie ich przez lekarza musi być jednak zawinione, krzywda z tego wynikła nie musi jednak powodować jakichkolwiek materialnych następstw.
Jakie kwoty może uzyskać poszkodowany pacjent?
- pozostawienie ciała obcego w polu operacyjnym może skutkować przyznaniem pacjentowi zadośćuczynienia na poziomie 100.000 zł.
- diagnostyczny błąd medyczny może szpital kosztować 50.000 zł.
- błąd okołoporodowy to odszkodowanie w granicach 800.000 zł- 1 000.000 zł.
- zadośćuczynienie z tytuły nieodwracalnej dystocji barkowej może sięgnąć nawet do 200.000 zł.
- naruszenie praw pacjenta to wydatek dla szpitala rzędu 5.000zł. – 20.000zł.
Co wpływa na wysokość zadośćuczynienia?
Naturalnie, wskazane powyżej kwoty są wyłącznie przykładowe i są sumą pewnego uśrednienia. Sąd orzekając o wysokości zadośćuczynienia bierze pod uwagę wiele zmiennych.
Zgodnie z treścią art. 444 KC § 1, w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu.
Niezależnie od powyższego, na wysokość zadośćuczynienia wpływ mieć będzie także szereg czynników jak :
- wiek poszkodowanego,
- czy skutki błędu medycznego wywołały obiektywnie poczucie nieprzydatności społecznej,
- czy poszkodowany pacjent wskutek błędu lekarza stał się w jakimś stopniu zależny finansowo od osób trzecich,
- niefizyczny uszczerbek na zdrowiu,
- pogorszone widoki na przyszłość,
- nieodwracalność następstw uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia,
- całokształt cierpień fizycznych i psychicznych,
- czas trwania oraz stopień intensywności cierpień fizycznych i psychicznych,
Niezależnie od powyższego zadośćuczynienie za doznaną krzywdę powinno mieścić się w rozsądnych granicach. Nie może być potraktowanie jako wzbogacenie się poszkodowanego pacjenta.
Z drugiej strony zaś, biorąc pod uwagę kompensacyjną formę zadośćuczynienia, powinno być dostosowane zarówno do rozmiaru szkody, jak i do warunków życia w społeczeństwie.
Sąd orzekając w sprawach o błąd lekarski przyznaje należne odszkodowanie i zadośćuczynienie zgodnie z żądaniem wyrażonym w pozwie.
Wysokość odszkodowania zależna będzie od przedłożonych dowodów.
Miarkując wysokość świadczenia z tytułu zadośćuczynienia Sąd ocenia rozmiar krzywdy powstałej przez błąd lekarski ma obowiązek wziąć pod uwagę rozmiar krzywdy powstałej zarówno w sferze następstw psychicznych jak i fizycznych.
Zgodnie ze stanowiskiem Sądu Apelacyjnego wyrażonym w wyroku w sprawie o sygn. akt I ACa 157/21, w sprawach o błąd lekarski niepodpuszczalne jest mierzenie krzywdy wyłącznie o kryterium uszczerbku na zdrowiu.
Krzywda powinna być zrekompensowana także po uwzględnieniu zdematerializowanych przeżyciach psychicznych i indywidualnych odczuciach osoby poszkodowanej.
Rutynowy zabieg operacyjny wyrostka robaczkowego przyniósł katastrofalne skutki
W jednym z warszawskich szpitali 17-sto letni pacjent poddany został zabiegowi wyrostka robaczkowego. Zabieg ten powszechnie uznawany jest za prosty, rutynowy. W rzeczonym przypadku, przez błąd lekarski młody człowiek został całkowicie uzależniony od pomocy osób trzecich.
Błąd medyczny, jak podają biegli sądowi polegał na użyciu niesprawnego technicznie sprzętu medycznego.
Aparatura anestezjologiczna, której użyto do podania znieczulenia była wadliwa. Do organizmu mężczyzny zamiast mieszanki podletku azotu i tlenu wprowadzono wyłącznie podtlenek azotu.
Skutki dla jego zdrowia są katastrofalne.
Przez błąd medyczny pacjent doznał niedotlenienia mózgu. W wyniku rozległego uszkodzenia centralnego układu nerwowego doszło do niedowładu czterokończynowego oraz afazji ruchowej.
W takich przypadkach rokowania na przyszłość są bardzo znikome. Osoby, które doznały uszkodzenia CUN wymagają całodobowej opieki osób trzecich, a życie które wiedli przed zdarzeniem praktycznie przestaje istnieć.
W omawianej sprawie sąd przyznał łącznie ponad 2 miliony złotych:
- 900.000 zł. tytułem zadośćuczynienia,
- 260.000 zł. tytułem odszkodowania,
- 80.000 zł. i 2.500 euro w ramach kosztów leczenia, które powodowie musieli ponieść z góry,
- 14.000 zł. renty miesięcznej,
- 2.000 zł. renty z tytułu zmniejszonych widoków na przyszłość.
Seria feralnych błędów medycznych doprowadziła do zrujnowania zdrowia prawniczki szpitala. W karierze zawodowej zajmowała się sprawami o błąd medyczny.
Pacjentka trafiła do szpitala z rozpoznanym zawałem. Lawinowo popełniane przez personel szpitala błędy doprowadziły do zrujnowania jej zdrowia.
Po zabiegu kardiologicznym u pacjentki występowały silne bóle. Rutynowo wykonano więc przeciwbólową blokadę nerwów.
W trakcie zabiegu, w kręgosłup pacjentki wszczepiono bakterię- salmonellę pokarmową.
Następnie, niczym efekt domina posypały się kolejne błędy lekarzy.
Lista zaniedbań jest długa.
W wyroku sądu (sprawa o sgn. akt VI ACa 283/13), czytamy, że bezspornie zakażenie miało charakter szpitalny, a spowodowane było fatalnym stanem higienicznym szpitala.
Zakażenie spowodowało trwałe uszkodzenia kręgosłupa objawiające się niedowładem kończyn, wskutek którego pacjentka miała problemy min. z defekacją.
Lekarze szpitala podjęli decyzję o wykonaniu lewatywy. Tę również wykonano błędnie.
W trakcie zabiegu uszkodzono jelito grube, co spowodowało kolejne komplikacje zdrowotne, a także wymusiło konieczność wykonania naprawczych zabiegów.
Pacjentka skarżyła szpitala także o to, że ciężar opieki nad nią przerzucono w całości na rodzinę, zgodnie z ustaleniami, które znalazły się w orzeczeniu pod nieobecność rodziny pacjentka nie była objęta opieką pielęgniarską.
Sprawa przed sądem toczyła się kilka lat. Efektem długoletniej batalii jest 5 000 000 zł. świadczenia.
Zawrotna kwota jest składową zadośćuczynienia w kwocie 1.000 000 zł. oraz przyznanej renty z tytułu zwiększonych potrzeb w wysokości 900 zł. Finalna wysokość wynika z wypłaconych pacjentce odsetek.
Orzekając o zadośćuczynieniu w powyższej sprawie sąd wskazał, że miarkując wysokość należnego świadczenia pod uwagę należy wziąć:
- konieczność i częstotliwość zabiegów naprawczych,
- wstyd jaki odczuwała pacjentka,
- długotrwałość pobytów w szpitalu,
- negatywne skutki w sferze psychicznej,
Najwyższe odszkodowanie za błąd medyczny przysługuje pacjentowi w sprawach okołoporodowych.
Błąd medyczny okołoporodowy najczęściej dotyczy dzieci, niemniej jednak opieka okołoporodowa dotyczy także kobiet rodzących czy w czasie połogu.
Niestety błędy w opiece okołoporodowej zdarzają się często. Sądy z roku na rok rozpoznają coraz więcej spraw o błąd medyczny. Każda z nich jest inna, wiąże się z osobną tragedią, Niemnie jednak schematy się powtarzają.
Do najczęstszych błędów zalicza się:
- zbyt późne przeprowadzenie cięcia cesarskiego,
- brak przeprowadzenia bądź błędne odczytanie wyników badań- w szczególności KTG,
- zakażenie,
- brak właściwej opieki nad noworodkiem.
Zdarza się także, że błąd medyczny jest wynikiem zaniedbań, które mają charakter organizacyjny, systemowy. Istotny problemem jest brak odpowiedniej ilości lekarzy czy personelu medycznego.
Analiza orzeczeń sądowych pokazuje, że w sprawach o błąd medyczny niechlubne rekordy padają w sprawach, w których pokrzywdzonymi są dzieci- noworodki.
W większości stan faktyczny jest podobny. W wyniku zaniedbań lekarzy dochodzi do niedotlenienia mózgu dziecka, które staje się osoba niepełnosprawną, do końca swojego życia.
W 2016 r. Sąd Najwyższy wydał wyrok, o ile nie precedensowy, o tyle pomimo upływu lat, wciąż najbardziej korzystny dla poszkodowanego pacjenta, a mający swoje podstawy w szkodzie wynikłej w skutek błędu medycznego.
W wyroku o którym mowa powyżej, w sprawie o sygn. akt I CSK 572/16, Sąd Najwyższy przyznał zadośćuczynienie dla poszkodowanego dziecka w wysokości 1,2 mln zł.
Wraz ze świadczeniem uzyskanym przez rodziców dziecka, kwota łącznego „odszkodowania” przyznanego przez sąd wyniosła niemal 2 mln złotych.
Kwoty zadośćuczynienia z tytułu naruszenia praw pacjenta zasądzane są znacznie niższe.
W jednej ze spraw związanych z błędami w trakcie porodu poszkodowani domagają się 600.000 zł. tytułem zadośćuczynienia. Sprawa wciąż nie jest rozpoznana przez sąd, niezależnie jednak od jej wyniku wyrok będzie precedensowy.
Doświadczeni prawnicy kancelarii TZLAW korzystając ze swojego wieloletniego doświadczenia w sprawach o błąd lekarski udzielą Państwu wsparcia na każdym etapie sprawy.